Nadszedł czas na podsumowanie naszego jesiennego wyjazdu do Francji. Pokażemy Wam teraz wybrane przez nas najpiękniejsze miejsca w całym regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże (po francusku Provence-Alpes-Côte d’Azur). Podczas naszego tygodniowego urlopu objechaliśmy wiele ciekawych, klimatycznych miasteczek oraz zobaczyliśmy kilka jezior i wspaniały kanion Verdon. Skupiliśmy się bardziej na odkrywaniu środkowej części Prowansji, ale jednego dnia zahaczyliśmy o kawałek Lazurowego Wybrzeża nad Morzem Śródziemnym.
Co warto zwiedzić w Prowansji?
Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże to bardzo zróżnicowany region Francji. Znajdziecie tutaj morze, jeziora, piękne góry, klimatyczne miejscowości, turystyczne miasta i przepiękny kanion. Przygotowałam dla Was listę najpiękniejszych punktów, które udało mi się zobaczyć. Na końcu wpisu powiem również co mi się nie podobało i gdzie bym nie wróciła.
Park Narodowy Calanques oraz Cassis
Pomimo, że postanowiliśmy odpuścić sobie zwiedzanie Lazurowego Wybrzeża, to ciężko było nie zajechać do Parku Narodowego Calanques. Jego teren zaczyna się już w samej Marsylii, w której znajduje się port lotniczy, na którym zaczęliśmy naszą przygodę z Francją. Park Narodowy Calanques to przepiękne miejsce, pełne niezapomnianych widoków, jak z pocztówki. Dużo tutaj pięknych klifów, zatoczek i małych plaż ukrytych między skałami. Warte uwagi jest także miasteczko Cassis z wyjątkową plażą Plage de la Grande Mer, leżące kilka kilometrów od słynnej zatoki Calanque de Port-Miou.
Szczegółowa relacja oraz galeria zdjęć z Parku Narodowego Calanques oraz Cassis: tutaj.
Lac de Sainte-Croix
Kolejną atrakcją Prowansji jest niedoceniane przez wielu podróżników jezioro Lac de Sainte-Croix (Jezioro Świętego Krzyża). Przypadło mi ono do gustu z powodu czystej, lazurowej wody i położenia niedaleko gór- Alp. Jezioro można objechać dookoła, a po drodze zatrzymać się w kilku punktach widokowych oraz miejscowościach wypoczynkowych. Szczególnie polecamy Les Salles-sur-Verdon. Trochę mniej podobało mi się w Sainte-Croix-du-Verdon i Bauduen.
Moustiers Sainte-Marie
Moustiers Sainte-Marie to według mnie najpiękniejsze miasteczko Prowansji. Jest otoczone górami i przecina je wąwóz z niewielką rzeką. Warto przejść się każdą uliczką tej miejscowości, bo każda jest wyjątkowa i skrywa coś ciekawego. Cała okolica jest bardzo fotogeniczna i trzeba uważać, aby nie zabrakło kliszy w aparacie. Warto zostawić trochę miejsca na zdjęcia widoków z kaplicy Notre Dame de Beauvoir znajdującej się na szczycie Moustiers Sainte-Marie.
Szczegółowa relacja oraz galeria zdjęć z Lac de Sainte-Croix oraz Moustiers-Sainte-Marie: tutaj.
Gorges du Verdon
To miejsce z wykrzyknikiem! Bez zobaczenia Gorges du Verdon nie wyjeżdżałabym z Prowansji. Jest to jeden z najładniejszych wąwozów w Europie. Warto wybrać chociaż jedną z dwóch dostępnych tras wiodących dookoła rzeki Verdon i podziwiać na każdym kroku wspaniałe widoki skał, zieleni i lazurowej wody. Będziecie do tego potrzebować samochodu, ale oczywiście wąwóz można zwiedzić też w inny sposób- wypożyczyć rowerek wodny niedaleko mostu Pont du Galetas i przepłynąć kawałek rzeki lub przejść się jakimś szlakiem pieszym.
Przy okazji zwiedzania Gorges du Verdon warto zajrzeć do miasteczka Castellane. Spójrzcie na poniższe zdjęcie z widokiem na główny plac miasta. Jeśli Wam się podoba, to przyjedźcie tutaj chociaż na godzinkę. Według mnie warto.
Szczegółowa relacja oraz galeria zdjęć z Gorges du Verdon oraz Castellane: tutaj.
Sisteron
Sisteron może konkurować z Moustiers-Sainte-Marie w konkurencji na”najładniejsze miasteczko Prowansji”. Chociaż ledwo, dlatego że mało by brakowało, a należałoby ono do innego regionu Francji. Z tego powodu Sisteron jest nazywane bramą Prowansji. Słynie z cudownego widoku na wysoką skałę Rocher de la Baume oraz rzekę Durance. Panorama ta najlepiej wygląda z Citadelle de Sisteron- kolejnej atrakcji miasta. Oczywiście Sisteron ma o wiele więcej do zaoferowania turystom, ale te dwa punkty wystarczają, aby przekonać większość ludzi do wizyty w miasteczku.
Parc naturel régional du Luberon
Warto poświęcić co najmniej dwa dni na objechanie Parku Narodowego Luberon. To właśnie tutaj można znaleźć najpiękniejsze pola lawendy i mnóstwo małych, urokliwych miasteczek. Polecamy zobaczyć odwiedzone przez nas miejscowości- Roussillon, Gordes, Saignon, Ménerbes, Lacoste oraz Bonnieux. Szczególnie warte uwagi są podobno Lourmarin oraz Simiane-la-Rotonde, na których odwiedzenie nie starczyło nam czasu. Najbardziej mi się podobało w Roussillon- miasteczku ochry, czyli prowansalskim Kolorado, gdzie można się przespacerować specjalnym szlakiem „Le Sentier des Ocres” i poczuć się trochę jak na innym kontynencie. Drugie miejsce zajmuje u mnie Gordes i okoliczny Abbaye Notre-Dame de Sénanque, a trzecie Saignon.
Fontaine de Vaucluse
Teraz coś w innym klimacie- Fontaine de Vaucluse. Jeśli będziecie mieli szczęście i poziom wody w rzece będzie wysoki, to zobaczycie tutaj cudowne miejsce- źródło rzeki Sorgue z małym wodospadem. My mieliśmy pecha i trafiliśmy na suche skały. W internecie pewnie znajdziecie dużo lepsze zdjęcia niż nasze, ale wspominamy o tej miejscówce, bo warto o niej wiedzieć.
L’Isle sur la Sorgue
Warto zobaczyć miasteczko L’Isle sur la Sorgue, które ma postać wyspy otoczonej kanałami rzeki Sorgue. Mnóstwo tutaj uroczych, małych mostów- trochę jak w Wenecji, ale takiej francuskiej, nie włoskiej. Wiele uliczek jest ozdobionych kolorowymi kwiatami, a dookoła jest dużo zieleni. Po spacerze dookoła wyspy warto zwiedzić jej wnętrze, czyli starówkę L’Isle sur la Sorgue i wypocząć w restauracji nad rzeką.
Awinion
Awinion to jedno z najbardziej znanych miast we Francji. Zajedźcie tutaj, jeśli lubicie zabytki, a zwłaszcza pałace. Miasto słynie bowiem z pięknego Pałacu Papieskiego- dawnej siedziby papieży. Inną atrakcją jest stary most Saint-Bénézet. Te dwa miejsca są naprawdę warte zobaczenia, więc jeśli nie macie dużo czasu na wizytę w Awinion, to koniecznie zwiedźcie chociaż te dwie miejscówki. Gdy macie więcej czasu, to polecamy zajść do jednej z polecanych restauracji i spróbować dań francuskiej kuchni. Dobrym pomysłem będzie również spacer po Starym Mieście Awinion.
Saint-Rémy-de-Provence
Saint-Rémy-de-Provence to mniej znane, a bardzo fajne miasteczko Prowansji. Dowiedzieliśmy się o nim przez przypadek, dzięki rozmowie z właścicielką jednego z naszych wynajętych mieszkań. W Saint-Rémy-de-Provence jest dużo wąskich, klimatycznych, bardzo ładnie ozdobionych uliczek. To jedno z takich miejsc, z którego jak zobaczycie jakieś zdjęcie, to powiecie „To jest Prowansja!”.
Les Baux-de-Provence
Zupełnie inne, wyróżniające się od reszty miasteczko, dzięki swojej historii. Zbudowane zostało na wzgórzu, w pobliżu zamku Château des Baux, który w średniowieczu bronił okolicę przed najeźdźcami. Z górnych partii miejscowości rozlega się wspaniała panorama. Les Baux-de-Provence, podobnie jak Saint-Rémy-de-Provence leży w parku narodowym „Parc naturel régional des Alpilles”. Cały ten obszar wydaje się być bardzo ciekawy. W jego obrębie można zobaczyć wiele ładnych krajobrazów.
Szczegółowa relacja oraz galeria zdjęć z Saint-Rémy-de-Provence oraz Les Baux-de-Provence: tutaj.
Czego nie warto zobaczyć w Prowansji?
Niewiele jest miejsc niewartych zobaczenia w Prowansji. Dużo więcej jest pięknych miejsc, ale jeśli mamy ograniczony czas pobytu we Francji, to musimy z czegoś zrezygnować. Nie polecam zwiedzania Marsylii. My sobie odpuściliśmy to miasto, ograniczając się tylko do przejazdu przez nie samochodem i nie żałujemy. Myślę, że nie ma potrzeby tracić na nie czasu- przez szybę nie prezentowało się ono ciekawie. Jeśli miałabym jeszcze raz układać plan wycieczki, to wykreśliłabym z planu Salon-de-Provence. Zastąpiłabym je być może Aix-en-Provence- na zdjęciach wygląda ciekawie. To chyba tyle. Inne zwiedzone przez nas miejsca były super.
Prowansja- plan podróży
Tutaj nasza propozycja zwiedzania Prowansji, zakładając, że lądujecie w Marsylii i macie tylko tydzień. Podróż planowałam w ten sposób, że najpierw zapisałam sobie miejsca, które chciałabym zobaczyć, a później szukałam tanich noclegów. Ta druga część była dosyć ciężka do wykonania, bo niewiele jest niedrogich kwater we Francji. Dlatego planowanie podróży było bardzo zależne od tego, gdzie można było taniej spać. Gdzie spaliśmy możecie się dowiedzieć z naszej szczegółowej relacji z Prowansji.
- Pierwszy dzień: Cassis, Park Narodowy Calanques
- Drugi: Lac de Sainte-Croix, Moustiers-Sainte-Marie
- Trzeci: Gorges du Verdon, Castellane
- Czwarty: Lac de Castillon, Sisteron, Saignon
- Piąty: Roussillon, Gordes, Ménerbes, Lacoste, Bonnieux
- Szósty: Fontaine de Vaucluse, L’Isle sur la Sorgue, Awinion
- Siódmy: Saint-Rémy-de-Provence, Les Baux-de-Provence, Salon-de-Provence lub Aix-en-Provence
Powody, dla których warto zwiedzić Prowansję
- Spróbowanie francuskiej kuchni- zwłaszcza ślimaków, żab i omletów z serem (Omelette du Fromage).
- Zrobienie sesji zdjęciowej na lawendowym polu.
- Pływanie w Morzu Śródziemnym w parku Narodowym Calanques.
- Zobaczenie najpiękniejszego kanionu Europy- Gorges du Verdon.
- Spanie w okolicy cudownych winnic, w klimatycznych, typowo prowansalskich domach.
- Zwiedzenie pięknych wiosek i miasteczek oraz podziwianie pięknych krajobrazów.
- Skosztowanie francuskich win z lokalnych winiarni.
- Śledzenie kroków bohaterów filmów kręconych w Prowansji, między innymi- „Dobry Rok”.
- Cieszenie się dobrą pogodą, nawet w październiku.
- Umocnienie pasji do robienia zdjęć i nagrywania filmów.
Dziękujemy za przeczytanie wpisu!
Jeżeli uważasz, że jest on ciekawy, będzie nam miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzu.
Więcej wpisów z Francji znajdziecie tutaj:
Wszystkie nasze podróże: Podróże
Zapraszamy Was również na nasz Instagram oraz fanpage na Facebooku, gdzie możecie być z każdą naszą podróżą na bieżąco.
Do zobaczenia! 🙂