Teraz już będą krótsze, bardziej ogólne opisy. Napisałam już najważniejsze rzeczy, które chodziły mi po głowie, więc już nie będzie tak ciekawie. Na koniec na pewno zrobię podsumowanie i opiszę ciekawsze historie, które nam się przydarzyły. Dowiecie się, czy żałujemy wyjazdu i czy wrócimy jeszcze do Afryki. Jak myślicie?
Dzień 7 – Rejs na wyspę Funzi. W planie był relaks na plaży, zwiedzanie wyspy, lunch z owoców morza i rejs łódką po rzece w celu poszukiwaniu krokodyli. To był piękny, relaksujący dzień. Polecamy 🙂