Podsumowanie- co zapamiętamy z naszej wycieczki na Mazury:
- Cudowne widoki i nowo odkryte miejsca.
- Nasze przejażdżki po zadupiach i jeziora na każdym kroku.
- Miło i wesoło spędzony czas.
- Pyszne jedzenie.
- Wieczory filmowe w samochodzie.
- Nasze rozmowy z łabędziem i kaczkami. 😀
- Głodne mewy, niegrzeczną krowę, kota w „oknie papieskim”, oszukaną biedronkę.
- Pana „lokalnego pisarza”, który chciał nam sprzedać zdjęcia za cenę zapiekanki i pana pijaczynę z Mikołajek, który obiecał przedzwonić i załatwić nam słońce.
- Śniadania nad jeziorem.
- Spanie w samochodzie (nie było tak źle i ciasno, jak myślałam).
- Moją alergię. 🙂
W planach już kolejny, krótki wyjazd, tym razem w okolice Węgorzewa.
Nasza dzisiejsza trasa: Camping KamA – Ruciane-Nida – Klasztor Żeński Staroobrzędowców, Wojnowo – Rasocha – Krutyński Piecek – Krutyń – Zgon – Warpuny – Jełmuń Dwór – Olsztyn