Iława jest miastem, o którym wiele się słyszy jeżeli jest się mieszkańcem Warmii i Mazur. Z tego powodu na imieninowy wypad za miasto wybrałam właśnie Iławę. W końcu miałam okazję zobaczyć na własne oczy Jeziorak- najdłuższe jezioro w Polsce oraz miejsce akcji książki o Panu Samochodziku, którą miałam okazję przeczytać w dzieciństwie.
Iława z pewnością jest miejscem wartym odwiedzenia. Jest tu wiele małych, klimatycznych pomostów, dobrych knajpek i miejsc do spacerowania. Brakowało mi tylko dobrych plaż. Można tu skorzystać tylko z dwóch niewielkich, miejskich kąpielisk, na których nawet w tygodniu jest mnóstwo ludzi. Lepszą opcją niż kąpiel w jeziorze jest wybranie się na rejs statkiem wycieczkowym i popłynięcie na wyspę Wielka Żuława. Kursują tam też promy. My nie skorzystaliśmy z takiej opcji i nie orientowaliśmy się skąd wypływają oraz gdzie zakupić bilety, ale gdy jeszcze się wybierzemy do Iławy z pewnością wybierzemy się na taki rejs, bo po tej wizycie pozostał lekki niedosyt.
Poniżej przedstawiam najpiękniejsze miejsca w Iławie w kolejności chronologicznej od początku naszej wycieczki.
Port obok restauracji „Pod Omegą”
Samochód zostawiliśmy na niewielkim parkingu przy ulicy Chodkiewicza i podeszliśmy stamtąd kawałek w stronę małego portu. Tuż przy nim znajduje się bar/restauracja oraz kawiarnia z widokiem na jezioro. Zastanawialiśmy się nad zjedzeniem tutaj obiadu, jednak zrezygnowaliśmy, bo zależało nam na daniu rybnym, a tu były wyłącznie mięsne. Spacer kontynuowaliśmy wzdłuż jeziora ulicą Chodkiewicza. Po drodze mijaliśmy wiele małych pomostów. Niektóre wyglądały na nowe, inne na bardzo stare.
Plaża miejska i nowy port
Po chwili docieramy do pierwszej plaży miejskiej. Nie wygląda zbyt ciekawie, dlatego nawet nie myślimy o tym, aby się tu zatrzymać. Tuż obok jest nowo wybudowany port. Biała, nowoczesna architektura dużo bardziej przyciąga wzrok niż stare molo. Zatrzymujemy się tu na chwilę i pijemy jeszcze lekko schłodzone napoje.
Park „Żeromek”
Kawałek dalej wchodzimy do małego parku. Po lewej stronie widzimy jezioro, przyciągający uwagę hotel Port 110 i stojący za nim Kościół Przemienienia Pańskiego. Po prawej stronie napotykamy pomnik Stefana Żeromskiego i podziwiamy kwitnące róże.
Most oddzielający Jezioraka i Małego Jezioraka
Docieramy do połączenia dwóch iławskich jezior. Przechodzimy lewą stroną mostu.
Rzeka Iławka
Wędrujemy dalej ulicą Konstytucji 3 maja, a następnie ulicą Jarosława Dąbrowskiego. Docieramy do mostu, z którego widać po obu stronach rzekę Iławkę. Niestety trwają tu aktualnie budowy, dlatego widoki nie są na najwyższym poziomie. Klimatu nie poprawia żółty kolor wody. Skręcamy w lewo i wchodzimy na małą promenadę. Idąc dalej brzegiem rzeki staje się ona coraz szersza i za chwilę widzimy już szeroką przestrzeń Jezioraka. Kawałek dalej docieramy do małego molo, które leży nad wielkim hotelem Grand Hotel TIFFI. Podejrzewam, że na tutejszym pomoście odbywają się śluby cywilne. Może kiedyś będę miała okazję taki fotografować 🙂 Tuż za hotelem znajduje się druga plaża miejska w Iławie. Niestety nie zrobiłam zdjęć, bo od razu wskoczyłam dla ochłody do wody. Woda była brązowa i wydawała się brudna. Plaża ta, podobnie jak poprzednia, jest również bardzo mała i nie przypadła mi do gustu. Dużo bardziej podoba mi się moja olsztyńska.
Most na rzece Iławka przy cerkwi św. Jana Teologa
Po wypoczynku na plaży zawracamy w kierunku centrum. Naszym celem jest przejście obok cerkwi św. Jana Teologa. Całkiem przypadkiem odkrywamy mały mostek z pięknym widokiem na rzekę i malutkie domki.
Cerkiew św. Jana Teologa
Kościół Przemienienia Pańskiego
Docieramy do centrum Iławy. Nie możemy odpuścić zobaczenia z bliska Kościoła Przemienienia Pańskiego. Było widać go już z daleka. Jest to według mnie najpiękniejsza budowla w Iławie, której nie może zabraknąć na widokówce. Przekonacie się o tym za chwilę patrząc na zdjęcia znad Małego Jezioraka.
Ratusz
Przechodzimy obok neobarokowego ratusza, zbudowanego w latach 1910-1912.
Kinoteatr „Pasja”
Cykam szybko zdjęcie kinoteatru. Niestety nie zwiedzamy dokładnie centrum Iławy, bo zaczynamy odczuwać już mocny głód. Udaje nam się trafić do restauracji specjalizującej się w daniach rybnych. Niestety nie pamiętam nazwy, ale znajdowała się po drugiej stronie amfiteatru obok postoju taksówek. Zjedliśmy pyszne filety z sandacza oraz okonia.
Mały Jeziorak
Koniecznie przejdźcie się wokół jeziora Mały Jeziorak. Podobało mi się tu znacznie bardziej niż nad Jeziorakiem. Wokół jeziora biegnie turystyczna promenada z wieloma knajpami z widokiem na jezioro. Nie udało mi się jednak zauważyć żadnej specjalizującej się konkretnie w przyrządzaniu ryb, ale myślę, że gdzieś by się takie dania znalazły. Na pewno znajdziecie tu burgerownie, pizzerie i kawiarnie. Jeśli nie jesteście głodni, możecie popływać rowerkiem wodnym.
Poniżej widokówki Małego Jezioraka- tafla wody, fontanna oraz Kościół Przemienienia Pańskiego.
Po okrążeniu Małego Jezioraka docieramy z powrotem na most łączący to jezioro z Jeziorakiem. Stąd idziemy już prosto do auta i wracamy do Olsztyna.
Podsumowując, Iława jest bardzo ładnym miasteczkiem. Gdyby było tu więcej plaż, byłoby dobrym miejscem wypoczynkowym, a w tym wypadku myślę, że to świetne miejsce, ale raczej na jednodniowy wypad, na przykład na weekend. Dłuższy pobyt polecałabym tylko wielbicielom żeglowania. A Wy co myślicie? Zwiedzilibyście to miasto?
Dziękujemy za przeczytanie wpisu!
Jeżeli uważasz, że jest on ciekawy, będzie nam miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzu.
Więcej wpisów z Polski znajdziecie tutaj:
Wszystkie nasze podróże: Podróże
Zapraszamy Was również na nasz Instagram oraz fanpage na Facebooku, gdzie możecie być z każdą naszą podróżą na bieżąco.
Do zobaczenia! 🙂