W podróż poślubną wyruszyliśmy 5 dni po naszym ślubie, czyli 14 września. Do apartamentu docieramy bardzo późno. Kolejnego dnia odsypiamy trochę wczorajszą podróż i wyruszamy na poszukiwanie miejsca, gdzie można zjeść śniadanie. Google maps pokazuje wokół naszego apartamentu wiele lokali, ale są to bardziej bary niż jadłodajnie. Mieszkańcy kierują nas do kawiarnio-cukierni, widocznie Portugalczycy lubią jeść słodkie śniadania. Ostatecznie zatrzymujemy się w jednym z polecanych miejsc nad czym ja ubolewam (liczyłam na jakąś jajecznicę czy tosty). Przynajmniej Wojtek jest zadowolony.
Później kręcimy się po naszym osiedlu w poszukiwaniu sklepu. Ostatecznie znajdujemy jeden tuż obok naszego apartamentu, kupujemy potrzebne produkty i w końcu możemy iść, dokąd zamierzaliśmy, czyli na klify Ponta de Piedade.
Ponta de Piedade
Po kilkunastu minutach docieramy na miejsce… Wow!
Po wędrówce i zrobieniu tysiąca zdjęć, siadamy w miejscu z widokiem na przepływające przez groty motorówki. Podziwiamy spektakularne widoki i myślimy, że jak to dobrze, że to dopiero pierwszy dzień pobytu.
Latarnia morska w Lagos
Między stroną wschodnią, a zachodnią klifów na środku wybrzeża stoi latarnia morska. Zasłużyła na parę fotografii.
Zachodnia część klifów
Przechodzimy na stronę zachodnią klifów (wcześniej byliśmy na wschodniej). Z daleka widać charakterystyczny, różniący się od innych biały klif na plaży Praia de Porto de Mos, a bliżej nas znajdują się kolejne malownicze formacje: groty, jaskinie, łuki skalne…
Ten widok pojawi się jeszcze nie raz w relacji. To chyba nasze ulubione miejsce.
Praia do Camilo
Pewnego razu pójdziemy w stronę tego białego klifu na plażę Porto de Mos, ale dziś chciałabym jeszcze zdążyć dotknąć oceanu, dlatego zawracamy, zachodzimy na pizzę do restauracji obok latarni, a później idziemy na plażę Praia do Camilo. Na plażę prowadzą długie, widokowe schody. Już z ich perspektywy możemy podziwiać piękno tego miejsca.
Rozkładamy ręczniki, przebieram się i idę w kierunku wody. Niestety jest dosyć zimna. Nie ma jednak możliwości, abym nie wykąpała się w oceanie, dlatego za trzecią próbą udaje mi się wejść do wody i trochę popływać.
A po schłodzeniu się w wodzie, jak na każdym wyjeździe, chwila dla mnie i aparatu. Praia do Camilo, podobnie jak wiele plaż w Lagos, składa się z dwóch części. Wystarczy pójść wzdłuż brzegu w lewą stronę lub przejść przez tunel w skale i jesteśmy po drugiej stronie plaży. Teraz jest odpływ i woda nie sięga blisko brzegu, ale czasami przejście inną drogą niż tunel jest niemożliwy.
Jeszcze trochę zdjęć ze schodów.
A tutaj wspomniany tunel i druga strona plaży.
Niedługo zajdzie słońce. Skały robią coraz większy cień na plaży, dlatego wracamy do apartamentu, aby się przebrać. Przyroda i codzienne życie mieszkańców też musi się znaleźć na fotkach.
Zachód słońca na Praia do Pinhão
Bierzemy bluzy, ubieramy się cieplej i szybko wychodzimy na naszą najbliższą plażę Praia do Pinhão. Zachodu słońca nie widzimy, bo jest po drugiej stronie klifów. Myśleliśmy, że może zaskoczy nasz kolor nieba, jak to bywa często po zachodach słońca, ale niestety dziś zrobiło się po prostu ciemno.
Idziemy do centrum Lagos na drinka. Spacerujemy chwilę po starówce, ale wszędzie jest dosyć tłoczno. W końcu siadamy w spokojniejszym miejscu- w restauracji Lendas. Oglądamy w telewizji jakiś mecz, później leci boks. Pijemy pyszne drinki i cieszymy się, że rozpoczęliśmy wakacje!
To tyle na dziś, zajrzyjcie do kolejnej części relacji.
Informacje praktyczne
Ceny biletów do Faro
- Za bilety lotnicze zapłaciliśmy 1600 zł. W cenie był jeden bagaż rejestrowany (musieliśmy zmieścić suknię ślubną i garnitur) oraz dwa większe bagaże podręczne. Lecieliśmy linią Ryanair z Warszawy Modlin do Faro.
Jak dostać się z lotniska Faro do Lagos?
- Najtańsza opcja dostania się do Lagos z lotniska Faro to przejazd autobusem z lotniska do centrum Faro, a stamtąd pociągiem do Lagos.
- Między lotniskiem w Faro, a centrum Faro kursują dwie linie autobusowe – 14 i 16. Koszt biletu to 2,35 Euro. Jest opcja zakupu go u kierowcy (płatność tylko gotówką). Podróż trwa około 15 minut.
- Stacja kolejowa w Faro znajduje się w centrum miasta. Bilet na pociąg do Lagos można zakupić w kasie na dworcu, kosztuje on 7,40 euro.
- Najszybciej i najprościej do Lagos z lotniska Faro dostać się z pomocą prywatnego przewoźnika. Można uniknąć tak długiej podróży i wielu przesiadek, gdyż przewoźnik zawozi spod samego terminalu lotniska pod wybrany hotel. Rezerwację trzeba zrobić przynajmniej 24 godziny przed przylotem. My skorzystaliśmy z usług firmy Terravision. Na dzień dzisiejszy bilet kosztuje 17 euro w jedną stronę za osobę.
Dziękujemy za przeczytanie wpisu!
Jeżeli uważasz, że jest on ciekawy, będzie nam miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzu.
Więcej wpisów z Portugalii znajdziecie tutaj:
Wszystkie nasze podróże: Podróże
Zapraszamy Was również na nasz Instagram oraz fanpage na Facebooku, gdzie możecie być z każdą naszą podróżą na bieżąco.
Do zobaczenia! 🙂
